Choć potocznie mówimy o języku migowym, nie ma jednego wspólnie używanego przez osoby niesłyszące języka. Obecnie jest ich ponad 200, liczba ta prawdopodobnie dochodzi nawet do 300. Co więcej, nasze rozumienie języków narodowych nie koniecznie pokrywa się z rejonami w jakich używa się danej odmiany języka migowego. Jak w takim razie uczyć się i czy właściwie warto próbować nauki chociaż jednej z odmian?

Geneza języka migowego

Jak w przypadku większości znakomitych odkryć, korzeni języka migowego możemy szukać już w starożytności. Jednym z pierwszych ludzi rozważających używanie dłoni i gestów jako sposobu komunikacji z osobami głuchymi był Platon. Pierwszy znany w historii tak zwany alfabet palcowy pochodzi jednak z XII wieku. Został stworzony przez cystersów, aby pomimo złożonych ślubów milczenia możliwa była komunikacja. Mnisi postanowili więc wykorzystać właśnie różny układ palców.

Metoda ta używana była także w kolejnych stuleciach, czego dowodem jest pierwszy znany zapis alfabetu języka migowego. Pochodzi on z książki „De furtivis literarum notis” napisanej w 1562 roku przez włoskiego uczonego Giovanniego Battista della Porta. W Polsce język migowy rozwijał się głównie dzięki działalności księdza Jakuba Falkowskiego, który założył Instytut Głuchoniemych w Warszawie. 

Jak się uczyć?

Nauka języka migowego może być świetną okazją, nie tylko do rozwijania swoich zdolności interpersonalnych ale także do poznania nowych ludzi. Jak z większością języków podstaw możemy nauczyć się sami, jednak to praktyka w rozmowach z innymi prowadzi do rozwinięcia prawdziwej umiejętności komunikacji.

W obecnych czasach wszechobecnej technologii bez problemu można znaleść wiele kursów internetowych, wraz z nagraniami. Wiele instytucji miejskich jak biblioteki i lokalne kluby często oferują darmowe kursy języka migowego. Takie rozwiązanie jest bardzo często najlepsze, głównie ze względu na możliwość konwersacji z innymi.